Kolor musztardowy to trend nadchodzącej jesieni. Ciepła, przygaszona barwa kojarząca się z listopadowymi spacerami w parku. Stonowany odcień żółci, który wciąż uchodzi za awangardę w świecie aranżacji wnętrz. Dziś pragniemy oswoić Was z tym dekoracyjnym ekscentryzmem. Pokażemy jak w wyważony sposób przemycić do wystroju odrobinę słonecznego blasku.
Zaczniemy z pewną dozą delikatności. Jeśli boicie się ryzykować i zainwestować w drogi mebel w kolorze musztardowej żółci to warto zacząć na przykład od poduszek czy pledu. Oswojeni z nowym kolorem we wnętrzu będziecie pewni czy jesteście w nim zakochani, czy jednak warto próbować dalej z dekoracyjnymi eksperymentami. Naszym osobistym zdaniem w połączeniu z różnymi odcieniami szarości musztarda komponuje się wręcz znakomicie.
Okazało się, że musztardowa żółć to strzał w dziesiątkę? Świetnie! Może to czas by pójść o krok dalej i zakupić coś bardziej przykuwającego uwagę? Fotel w stylu retro to genialny pomysł. Kolor przewodni dzisiejszego wpisu znakomicie wpisuje się w stylistykę vintage. Gwarantujemy, że okaże się najbardziej stylowym dodatkiem w Waszym domu.
Gdy fotel to za mało warto pójść na całość. Sofa w stylu skandynawskim na drewnianych nóżkach lub skórzana kanapa przykują całą uwagę we wnętrzu. Oczywiście tylko w przypadku gdy wykonane zostaną w żółto-pomarańczowych refleksach. Z czym połączyć ten dekoracyjny punkt przewodni pomieszczenia? Proponujemy drewno, biel, czerń i szarości. Nie da się ukryć – kolor musztardowy komponuje się najlepiej ze stonowaną paletą barw. Nie wyklucza jednak mocniejszych akcentów w swoim towarzystwie. Butelkowa zieleń i morskie błękity stworzą niezwykle spójną kompozycję.
Przekonaliśmy Was do wykorzystania musztardowych dodatków we własnym mieszkaniu? Mamy nadzieję, że tak! Dajcie znać w komentarzach czy musztardowa żółć będzie Waszym faworytem zbliżającej się jesieni 😉
Zobacz nas również: