Wzór rozsławiony w świecie mody i wystroju wnętrz. Klasyczny, elegancki i wytworny. Pepitka, zwana frywolnie „psim zębem” lub „kurzą stopką” to jeden z najbardziej rozchwytywanych wzorów w dziedzinie designu.

Pojawienie się jej pierwowzoru na terenach Skandynawii datuje się na III w. n.e. lecz dopiero wiek XIX okazał się czasem przełomowym, w którym wzrosła popularność charakterystycznej czarno-białej kraty. Pepitka stała się ozdobą ubrań klasy wyższej – przybrała bardziej współczesnego charakteru. Jej urokom poddał się sam Książę Walii. Lata 20-te i 50-te wieku XX przyniosły jej prawdziwe lata świetności – wejścia na stałe do kanonu najbardziej eleganckich wzorów na świecie.

Miejsce w loży designu „wysokich lotów” zapewnili jej Coco Chanel oraz Christian Dior. Ten ostatni postanowił wykorzystać ten ponadczasowy wzór na flakonie swoich sztandarowych perfum „Miss Dior”.

W pepitce zakochali się także dekoratorzy wnętrz. Sfera aranżacji upodobała sobie pepitkę w detalach. Wykorzystywana jest na dekoracyjnych tekstyliach oraz przy tapicerowaniu mebli. Najlepiej prezentuje się jako pojedynczy element ozdobny, np. tapeta, dywan czy też w formie poduszki dekoracyjnej.

Z upływem czasu pepitka stała się wzorem, który próbuje się modyfikować – przeskalowywanie lub zmiana koloru to już standardowe zabiegi, którym zostaje poddawana. Choć taka zmiana konwenansów spłyca delikatnie efekt klasycznej elegancji, to z drugiej strony dodaje charakteru oraz zadziornego „pazura”.

A jak Wam podoba się klasyczne „pied-de-poule”? Jesteście jej zwolennikami, czy raczej trzymacie takie wzornictwo na dystans? Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych opinii!