Dwupokojowe mieszkanie na drugim piętrze starej kamienicy z końca XIX wieku, położone w sercu wielkiego miasta. Urządzone w stylu skandynawskim. Kolory bazowe to czysta biel i betonowe szarości. Przełamują je beże i lekkie brązy wykorzystane na meblach i podłodze. W mieszkaniu zachowano elementy, które wskazują, że mieszkanie ma swoją długą (zapewne ciekawą) historię. Stare, zdobione ościeżnice i drzwi, żeliwny kaloryfer oraz zdobny kaseton pod żyrandol to tylko niektóre elementy eksponujące długą historię prezentowanego wnętrza.
SALON
Salon połączony z częścią jadalnianą, otwarty na kuchnię. Podłogę zdobi stara jodełka francuska, dzięki której mieszkanie zachowuje swój wintydżowy klimat. Meble prezentują natomiast kunszt nowoczesnego designu. Szara sofa na białym, metalowym stelażu i prosty, geometryczny stolik kawowy z białym blatem tworzą niezwykle spójną całość. W prezentowanym salonie zdecydowano się na zwiewne, białe zasłony o minimalistycznej formie. Obok sofy prezentuje się dumnie filcowa torba, która służyć może do przechowywania prasy. Do mieszkania przynależy również mały balkon z widokiem na ulicę, zagospodarowany przez stolik i krzesła w stylu francuskich kawiarenek.
JADALNIA
W salonie wydzielono część jadalnianą, która formą łączy ze sobą nowoczesność z tradycją. Właściciele zdecydowali się na proste wiklinowe krzesła i okrągły biały stół na jednej nóżce w stylu digi-pop. Nad stołem został podwieszony podwójny, słomkowy żyrandol. Po lewej stronie prezentuje się podwieszany metalowy regał, pełniący również funkcję stolika i podwieszenia pod telewizor. Naturalnego szyku dodaje monstera w ceglano-pomarańczowej donicy.
KUCHNIA
Najbardziej oszczędne w formie pomieszczenie w mieszkaniu. Można zaryzykować stwierdzenie, że akurat w tej części apartamentu styl minimalistyczny przysłonił skandynawski charakter prezentowanego lokum. Białe, matowione fronty zostały pozbawione nawet małego ozdobnika formie gałek i uchwytów. Jedyny skandynawski element, który przemycono do tego wnętrza to jasna, bielona, drewniana podłoga. Ciekawym zabiegiem architektonicznym ułatwiającym komunikację jest fakt, że do kuchni prowadzą aż dwa wejścia (od korytarza oraz od salonu).
SYPIALNIA
Najbardziej „przytulne” pomieszczenie tego mieszkania. Filozofia hygge dała o sobie znać w formie podwieszanego hamaka. Ciepłe szarości wykorzystane zostały również na pościeli. Minimalizm pojawił się za to w dodatkach. Nowoczesny abstrakcyjny obraz, prosty kwietnik i figurka na oknie to jedyne „gadżety” na jakie znalazło się miejsce w tej oryginalnej sypialni. Prowadzą do niej szerokie drzwi, które gdy są otwarte dodają wnętrzu ogromnej przestronności.
Jak podoba Wam się to stylowe wnętrze? Czy chcielibyście zamieszkać w podobnym apartamencie?
Kuba
Takich informacji szukałem. Dobrze się czyta.